USA.

Pochodzę z Bośni
Zabierz mnie do Ameryki
Bardzo chcę zobaczyć Statuę Wolności
Nie mogę już czekać
Zabierz mnie do Stanów Zjednoczonych
Zabierz mnie do Złotej Bramy
Zasymiluję się

Trawa jest zawsze bardziej zielona u sąsiadów
Chcę opuścić ten koszmar i udać się do Ziemi Obiecanej
Proszę, zabierz mnie do swojego przywódcy. Chcę moją zieloną kartę
Chcę przelecieć
Chcę moją zieloną kartę



Chcę zacząć wszystko od nowa i przewrócić nową stronę
Zapomnij o tej strasznej historii i przewróć nową stronę
Czekam na szansę na wyjście z klatki
Czuję się jak niewolnik za minimalną płacę

Pochodzę z Bośni
Zabierz mnie do Ameryki
Bardzo chcę zobaczyć Statuę Wolności
Nie mogę już czekać
Zabierz mnie do Stanów Zjednoczonych
zabierz mnie do Złotej Bramy
Zasymiluję się



Pewnego dnia, kiedy dotrzesz do końca
Pewnego dnia zrozumiesz
Pewnego dnia, moi przyjaciele, powróćmy do korzeni
Nie ma jak ojczyzna
Pewnego dnia, kiedy dotrzesz do końca
Pewnego dnia zrozumiesz
Pewnego dnia, moi przyjaciele, powróćmy do korzeni
Nie ma jak ojczyzna



Miałem nadzieję, że znajdę to, czego potrzebuję
Będę wolny jak ptak
Teraz wepchnięto nas do getta
Jak owce w stadzie
Wszystkie obietnice, które słyszałem
Stały się pustymi słowami
Całkowicie odłączony
Od reszty świata

Trawa u sąsiadów nigdy nie jest bardziej zielona
Chcę zacząć wszystko od nowa
Wróć do Ziemi Niczyjej
Wyślij pozdrowienia swojemu przywódcy
Nie chcę twojej Zielonej Karty
Chcę polecieć z powrotem
Jak rakieta na Bałkany

Jestem z Bośni. Zabierz mnie do Ameryki
Bardzo chcę zobaczyć Statuę Wolności
Nie mogę już czekać. Zabierz mnie do Stanów Zjednoczonych
zabierz mnie do Golden Gate, zasymiluję się

Pewnego dnia, kiedy dotrzesz do końca
Pewnego dnia zrozumiesz
Pewnego dnia, moi przyjaciele, powróćmy do korzeni
Nie ma jak ojczyzna

Pewnego dnia, kiedy dotrzesz do końca
Pewnego dnia zrozumiesz
Pewnego dnia, moi przyjaciele, powróćmy do korzeni
Nie ma jak ojczyzna