Nie żałuj, kojocie
Po prostu pochodzimy z tak różnych sytuacji
Nie śpię całą noc w studiu
I wstałeś wcześnie na swoim ranczu
Będziesz szczotkować ogon klaczy lęgowej
Podczas gdy Słońce wschodzi
A ja właśnie wrócę do domu z rolką do nakręcenia
Nie ma zrozumienia
Jak blisko kości, skóry i oczu
I usta, które możesz mieć
I nadal czuję się taka samotna
I nadal czuję się powiązany
Jak stacje w jakimś przekaźniku
Nie jesteś kierowcą, który uciekł z miejsca zdarzenia, nie, nie
Wyścig
Właśnie złapałeś autostopowicza
Więzień białych linii na autostradzie
w nocy teksty w języku angielskim
Widzieliśmy płonące gospodarstwo rolne
W środku niczego
W środku nocy
I przejechaliśmy obok tej tragedii
Dopóki nie zmieniliśmy się w światła domów przydrożnych
Gdzie grał lokalny zespół
Miejscowi zaczęli kopać i trząść się na podłodze
I następna rzecz, którą wiem
Ten kojot jest u moich drzwi
Przygniata mnie do kąta i nie chce przyjąć „nie”!
Ciągnie mnie na parkiet
I tańczymy blisko i powoli
Teraz ma w domu kobietę
Ma inną kobietę na końcu korytarza
Wygląda na to, że i tak mnie pragnie
Dlaczego musiałeś się tak upić
I prowadź mnie tą drogą
Właśnie złapałeś autostopowicza
Więzień białych linii autostrady
Spojrzałem kojotowi prosto w twarz
W drodze do Baljennie, niedaleko mojego starego rodzinnego miasta
Pobiegł przez pszenicę wąsową
W pogoni za jakąś nagrodą
I bawił się z nim jastrząb
Kojot podskakiwał prosto do góry i wykonywał podania
Miał te same oczy – zupełnie jak twoje
Pod twoimi ciemnymi okularami
Prywatnie sonduje pomieszczenia publiczne
I zaglądanie przez dziurkę od klucza w ponumerowanych drzwiach
Gdzie gracze liżą rany
I zabierz ich tymczasowych kochanków
I ich pigułki i proszki, które pomogą im przetrwać tę pasjonującą zabawę
Nie żałuję, kojocie
Po prostu wychodzę
Właśnie złapałeś autostopowicza
Więzień białych linii na autostradzie
Kojot jest w kawiarni
Wpatruje się w dziurę w swojej jajecznicy
Czuje mój zapach na palcach
Podczas gdy on obserwuje nogi kelnerek
Jest za daleko od zatoki Fundy
Od appaloosa, orłów i przypływów
I klimatyzowane kabiny
A wstęga węgla jedzie
Piszesz to tak wyraźnie
Albo będzie musiał wstać i walczyć
Albo wynoś się stąd
Sam próbowałem uciec
Uciec i zmagać się ze swoim ego
I z tym płomieniem
Umieściłeś tutaj tego eskimosa
W tym autostopie
W tym więźniu
Z delikatnych białych linii
O białych liniach na wolnej, wolnej drodze