„Née-nah” 21 Savage’a z udziałem Travisa Scotta i Metro Boomina to złożony gobelin życia ulicznego, osobistej brawury i trudnych realiów rapowej gry. Utwór rozpoczyna się sceną, która zestawia elegancję baletnicy z szorstkim otoczeniem tańca balowego, sugerując połączenie różnych światów. Tekst szybko przechodzi w bardziej agresywny ton, z odniesieniami do przemocy z użyciem broni i „Slaughter Gang”, co jest ukłonem w stronę załogi 21 Savage. Wzmianka o „ninie” – slangu oznaczającym pistolet kal. 9 mm, sprytnie powiązanym z Niną Simone – dodaje warstwy kulturowej głębi, kontrastując broń z kultową piosenkarką znaną z aktywizmu na rzecz praw obywatelskich.
Narracja piosenki splata się z różnymi tematami, w tym odurzającą mieszanką sławy i niebezpieczeństw w życiu artysty. 21 Savage zastanawia się nad swoim sukcesem i towarzyszącym mu stylem życia, naznaczonym luksusowymi markami, takimi jak Bottega i Louis Vuitton, jednocześnie doceniając przemoc i zdradę, które towarzyszą jego terytorium. Powtarzające się zdanie: „To nie jest gang rzezi, więc nie jest urzędnikiem” stanowi wyraźne przypomnienie o lojalności i mentalności „my kontra oni” dominującej w wielu społecznościach miejskich. Introspekcja artysty na temat autentyczności i powierzchowności przemysłu muzycznego jest wyraźna, gdy krytykuje tych, którzy twierdzą, że są „prawdziwi”, nie przeżywając doświadczeń, o których rapują.
Ogólnie rzecz biorąc, „née-nah” to szorstki portret życia 21 Savage'a i środowiska, które go ukształtowało. To utwór, który równoważy urok luksusowego życia z otrzeźwiającą prawdą o przetrwaniu na ulicy, a jednocześnie rzuca wyzwanie słuchaczowi, by wyjrzał poza powierzchnię blichtru i przepychu często przedstawianych w kulturze hip-hopowej. Piosenka jest świadectwem zdolności 21 Savage do tworzenia żywych historii za pomocą swojej muzyki, czerpiąc z osobistych doświadczeń i szerszych problemów społecznych.