NIECH ŚWIAT PŁONIE

Zagubiony we mgle
Obawiam się, że pozostaje jeszcze do spadku
To niebezpieczne, bo chcę tego wszystkiego
I chyba nie obchodzi mnie, ile to kosztuje

Nie powinnam się zakochiwać
Zobacz, kim się dzięki temu stałem
Pozwolę ci podejść zbyt blisko
Tylko po to, żeby obudzić się samotnie
I wiem, że myślisz, że umiesz biegać
Boisz się uwierzyć, że to ja
Ale po prostu nie mogę pozwolić ci odejść



Pozwoliłbym światu spłonąć
Niech świat płonie dla Ciebie
Tak to zawsze musiało się kończyć
Jeśli ja nie mogę cię mieć, to nikt nie będzie mógł
Pozwoliłbym temu spłonąć
Pozwoliłbym światu spłonąć
Tylko po to, żeby usłyszeć, jak wołasz moje imię
Patrzę, jak wszystko staje w płomieniach

Strach w ich oczach
Popiół pada z krwistopomarańczowego nieba
Daję wszystkim znać, że jesteś mój
Teraz to tylko kwestia czasu



Zanim zostaniemy zmieceni w pył
Spójrz, kim się dzięki tobie stałem
Pozwolę ci podejść zbyt blisko
Tylko po to, żeby obudzić się samotnie
I wiem, że myślisz, że umiesz biegać
Boisz się uwierzyć, że to ja
Ale po prostu nie mogę pozwolić ci odejść



Pozwoliłbym światu spłonąć
Niech świat płonie dla Ciebie
Tak to zawsze musiało się kończyć
Jeśli ja nie mogę cię mieć, to nikt nie będzie mógł
Pozwoliłbym temu spłonąć
Pozwoliłbym światu spłonąć
Tylko po to, żeby usłyszeć, jak wołasz moje imię
Patrzę, jak wszystko staje w płomieniach

Niech to wszystko spłonie
Och, spaliłbym dla ciebie ten świat
Och, kochanie, pozwoliłbym temu spłonąć
Dla ciebie

Pozwoliłbym światu spłonąć
Niech świat płonie dla Ciebie
Tak to zawsze musiało się kończyć
Jeśli ja nie mogę cię mieć, to nikt nie będzie mógł