Nigdy cię nie spotkałem, ale chciałem
Aby zaprosić Cię na imprezę
Potem wszedłeś z tymi zielonymi oczami
Nigdy nikomu nie skradziony
I wybiegają w przyszłość
Przez chwilę mogłem to sobie wyobrazić
Potem mnie dotykasz, a ja wracam
I rozmawiamy na klatce schodowej
O swoich wielkich marzeniach na dużych ekranach
Z Gruzji, teraz jesteś samotny w tym mieście
Leż ze mną
I boisz się, że to szybko postępuje
Och, teraz płaczesz, jesteś w kawałkach
Bo jedyną miłością, jaką kiedykolwiek znałeś, jest Jezus
Czuję to
Och, nienawidzę tego, że jestem powodem, dla którego jesteś
W twojej głowie, teraz
Podczas gdy twój świat się kręci
Więc zwolnij, poświęć chwilę
Jesteśmy za młodzi, żeby się utopić
Głęboko w brudnej wodzie
Pełen beznadziejnych wątpliwości, pozwól mi cię wyciągnąć
Pozwól mi cię teraz potrzymać
Pozwól mi to spowolnić
Czy to nie zabawne, jak to się zmienia?
Jak zmienia się przyszłość
Denerwuję się, och, jestem niespokojny
Może kochanie ciebie jest niebezpieczne
Mógłbym cię stracić jak inni
Jedyną dziewczyną, która nigdy mnie nie opuściła, jest moja mama
Och, kocham ją
I wiem, że prawdopodobnie tego nienawidzisz, ale mnie tak
W mojej głowie, teraz
Więc zwolnij, poświęć chwilę
Jesteśmy za młodzi, żeby się utopić
Głęboko w brudnej wodzie
Pełen beznadziejnych wątpliwości, pozwól mi cię wyciągnąć
Pozwól mi cię teraz potrzymać
Pozwól mi (zwolnij)
Zwolnij, gdy jesteś na ziemi
A ty płaczesz, ja próbuję
(Zwolnij), aby spowolnić
Kiedy kręci Ci się w głowie
Och, och, och, och, och
Pomogę ci to spowolnić