Piosenka „Peter” ukazuje się jako elegia na cześć utraty niewinności i złożoności niespełnionych młodzieńczych obietnic. Dzięki melancholijnej melodii i introspektywnemu tekstowi piosenka ukazuje intymny dialog z Piotrem, emblematyczną postacią, która reprezentuje zarówno konkretną osobę, jak i utracony idealizm przeszłości. Narracja głęboko rezonuje z klasykiem literatury „Piotruś Pan”, a zwłaszcza z bolesną rzeczywistością „Piotra tracącego Wendy”, uwydatnioną w piosence „cardigan” Taylor Swift z albumu „folklore”. W tym kontekście Piotr symbolizuje wieczną młodość, a Wendy nieuchronność dojrzewania.
Wiersz „W szafach jak cedr, zachowany z czasów, gdy byliśmy dziećmi” sugeruje chęć zachowania nieskazitelnych wspomnień, przechowywanych niczym relikty w cedrowej szafie, wywołując czystą nostalgię za czasami dzieciństwa. W tej metaforycznej przestrzeni mieszczą się nie tylko ubrania, ale fragmenty prostszego czasu, zanim zostaną skażone złożonością rozwoju i oczekiwań.
Refren „Powiedziałeś, że dorośniesz / A potem przyjdziesz mnie odnaleźć” ujawnia obietnicę złożoną w niewinności, być może obietnicę, której Peter nigdy nie zamierzał złamać, ale której dotrzymanie uniemożliwia realia dorosłego życia. To powtórzenie ma niemal tragiczny charakter, odzwierciedlając ból i rozczarowanie narratorki, gdy konfrontuje się z prawdą, że obietnice z dzieciństwa często są przyćmione przez obowiązki i wybory dorosłych.
Sercem utworu jest wyraz straty i próba pogodzenia się z przeszłością. „A ja nie chciałam schodzić / Myślałam, że to na razie tylko pożegnanie” porusza temat niechęci do zaakceptowania końca pewnej epoki; istnieje ukryta nadzieja, że pożegnanie jest tymczasowe, stanowi jedynie przerwę przed obiecanym ponownym spotkaniem. Nadzieja ta zostaje jednak zabarwiona smutkiem, gdyż narratorka stopniowo zdaje sobie sprawę, że Piotr z jej młodości nie jest w stanie spełnić obietnic złożonych w prostocie dzieciństwa.
Odniesienie do „Piotra tracącego Wendy” jest szczególnie przejmujące, ponieważ oddaje istotę konfliktu pomiędzy chęcią pozostania w Nibylandii młodości a zmierzeniem się z rzeczywistością wzrostu. W kontekście piosenki Peter reprezentuje nie tylko dosłowną postać, która obiecała powrót, ale także część narratora, który desperacko pragnie wierzyć w tę obietnicę, mimo że wie, że rzeczywistość jest nieuchronnie bardziej złożona i często rozczarowująca.
W „Swetrze” narracja sugeruje, że to Wendy (Betty) opuszcza Petera (James), co symbolizuje jej decyzję o dojrzewaniu i porzuceniu niedojrzałości reprezentowanej przez Petera. Tutaj sytuacja jest odwrotna; to Piotr odchodzi, pozostawiając narratora czekającego. Można to interpretować jako potwierdzenie rzeczywistości, w której często młodzieńcze obietnice nie są spełniane, ponieważ ludzie zmieniają się, rozwijają i podążają różnymi ścieżkami. Odejście Piotra symbolizuje utratę młodzieńczego idealizmu i surową prawdę, że nie wszystkich złożonych obietnic da się dotrzymać, gdy wkraczamy w zawiłości dorosłego życia.
Zakończenie utworu, w którym narrator zastanawia się nad oczekiwaniem i ewentualną akceptacją zniknięcia Piotra („Ale kobieta siedząca przy oknie zgasiła światło”), symbolizuje decydujący moment dojrzewania. Wyłącza światło, dosłownie i w przenośni, sygnalizując koniec oczekiwania i początek nowego etapu samoakceptacji i uznania, że niektóre obietnice, niezależnie od tego, jak głębokie i szczere, mogą nigdy nie zostać spełnione.
„Piotr” to melancholijna medytacja na temat wzrostu, przeplatana bólem straty i tragicznym pięknem młodzieńczych nadziei. Piosenka nie tylko bada załamanie obietnic, ale także akceptację tego, że proces dojrzewania wymaga nauczenia się życia z bliznami rozczarowań, a jednocześnie znalezienia odwagi, by iść dalej.