Nawet jeśli próbują nas naśladować
Nie będzie nikogo, kto mógłby nam dorównać
Ludzie już wiedzą, kto jest najgorszy
Wszyscy jesteście bandą chudych
Jakieś cholerne małpy z luźnymi tyłkami i tak trzymamy
Robimy wszystko, co potrafimy, dlatego tu jesteśmy
Czysty uliczny rap, zawsze z przymrużonymi oczami
Tutaj cały pijany, to Dharius ze swoimi siostrzeńcami
znajdź teksty Jennie Zico
Nagrywam czysty, dobry rap, żeby wiedzieli, idioci
Oto najbardziej naćpani raperzy
Rodzina Alzada dołączyła do El Clan Records
A razem z Richem Vagosem nie masz szans, laleczko
Niedługo zrobimy dziurę w twojej głowie
Nie masz umiejętności, więc lepiej się módl
Karty są już na stole
Jesteśmy na misji
Podnieść flagę i reprezentować naród
Tutaj załoga pachnie kushem, cały mój naród to Meksykanin
Widzieliśmy tylko jedną ścieżkę i nikt nie zawróci
Jak myślisz? Wszyscy, których widzisz, pochodzą z trudnych ulic
Zawsze idzie, uderza dwa razy i działa, a nie tylko myśli
Bardzo się cieszę, że cała flota świeci
Wszyscy z pięknymi kobietami zawsze na górze ciężarówki
Dzicy kolesie zawsze palą trawkę
Każdy oferuje ci uderzenie, ale nikt nie przyniósł piłki
To jest różnica, trudne moje dorastanie
Kuzynie, podłącz mi mikrofon, nie mogę znaleźć konkurencji
Tłum jest gęsty, spójrz na mojego kuzyna Quezadę
W wieku 20 lat zarabiasz tyle, o czym marzył Twój szef
Więc nie ma za co, jeśli jestem z Tiro i DHA
Jeśli nie masz zamiaru nic w tym życiu zrobić, daj to mnie
Daj spokój, wszelkie uwagi zachowaj dla siebie
Spokojny gang, z Neto zawsze obserwującym okolicę
To jest codziennie
teksty ciężkich akrobacji
Nie więcej, nie mniej, bez dodawania sosu do taco
To surowy i uzależniający rap jak tytoń
Nie otrzymałem odpowiedzi, pozostawiłem ich puste umysły
Ci goście, którzy powiedzieli: Neto to nie wszystko
I proszę, dupku, bez lubrykantu
I długo będziesz czekać na swój zachwyt
Daj spokój, jestem z big bandem, rakieta zaraz eksploduje
I czysty szalony szaleniec
Przez okolicę i całe miasto
Nasze imię jest słyszalne głośno i wyraźnie
Bomba, która zaraz eksploduje
Dzieciaku, jestem karmą i przyszedłem ją odebrać
Przez okolicę i całe miasto
Nasze imię jest słyszalne głośno i wyraźnie
Bomba, która zaraz eksploduje
Dzieciaku, jestem karmą i przyszedłem ją odebrać
Mówiąc prawdę z Neto, Angelito jest na to gotowy
Gera dołączyła do wyzwania
Zdecydowanie postawiłem na pełny przepływ
To jest gotowane powoli
I tym chcę zasłużyć na szacunek getta (i to dlatego, że)
przetrwać, powiedział tekst paradoksu proroka
Bracie, tu nie chodzi o noszenie koszuli
Mylisz się, chodzi o to, kto się tym wszystkim zajmie
A teraz, kiedy przykułem twoją uwagę
Niech zacznie się przedstawienie, światła, kamera, akcja
Tiro i El Tirano powracają, tworząc fuzję, kombinację
Metryka, technika, niepublikowane teksty i 16 ton flow
Co masz na myśli? Co masz na myśli? Gdyby stopił to w innej piosence
Bracie, tu nie chodzi o noszenie koszuli
Mylisz się, chodzi o to, kto się tym wszystkim zajmie
Bracie, tu nie chodzi o noszenie koszuli
Mylisz się, chodzi o to, kto się tym wszystkim zajmie
Wsiądź do samolotu, stopy na ziemi
Pijąc alkohol, dzięki temu nie śpię
Zapal go, szturchnij i zwiń
U mnie w bloku szaleństwo, kolejny kogut, zapalcie
Cannabis sativa, zapal fajkę
Jakby to było przeziębienie, szaleństwo nie mija
Psychol z kurtki, czysty
Niech żyje Meksyk, niech żyje, solidaryzując się z moją załogą
Jesteś z właścicielami bloku
Zapalasz go i rzucasz hitem
Nie zadzieraj ze mną i nie złościj się
Dajemy pole tym, którzy mnie prowokują
Atrament na skórze, nie zmienię się
Kłamliwe oczy, mamy setkę
Mam atrament na skórze, nie zmienię się
Kłamliwe oczy, mamy setkę
Tak, tak, tak
Jesteśmy Mikołajem, bracie
R-V, R-V, mamusiu, Rich Vagos
El Clan Records, Los de Alzada, najwięcej bandytów
Zjednoczeni meksykańscy raperzy, do diabła, psy
El Tiro Loko, niech klan się rozwija
Prosto z Meksyku, psie, ot tak