God Level (feat. Michelle Maciel)

Za każdym razem, gdy chcę coś o Tobie wiedzieć
Mówię sobie: dlaczego? Jeśli już jesteś szczęśliwy
A już Ci mówiłem: cześć, ale nawet sobie nie wierzyłem
Gdybyś widział, jak płaczę, powiedziałbyś, że nikt mnie tak nie kochał

I wiem, że nic nie boli wiecznie
Ale zobaczyłbyś, jakie to złe uczucie
Mówię do ciebie na poziomie Boga, jestem schrzaniony
Chcę móc mówić o Tobie bez załamywania się głosu



Uderz i uderz mnie w głowę
Żeby Cię nie pamiętać, zobaczyć Cię i powiedzieć: Kto to jest?
I znów będę sobą, jestem schrzaniony na poziomie Boga
Chcę móc mówić o Tobie bez załamywania się głosu

Wiem, że nic nie boli wiecznie
Ale zobaczyłbyś, jakie to złe uczucie
Mówię do ciebie na poziomie Boga, jestem schrzaniony
Chcę móc mówić o Tobie bez załamywania się głosu



Uderz i uderz mnie w głowę
Żeby Cię nie pamiętać, zobaczyć Cię i powiedzieć: Kto to jest?
I znów będę sobą, jestem schrzaniony na poziomie Boga
Chcę móc mówić o Tobie bez załamywania się głosu