Wszystko, co mówisz, jest mostem
Wszystko, co robisz, jest pod wodą
To nie były oryginalne teksty
Szkoda czasu na pisanie o tym
Każda cząstka ciebie, której nie kocham
Jest przepełniony moją nienawiścią
Byłem sytuacją
To, że byłeś zadowolony, odeszło
Ruszaj się, idź do przodu jak istota ludzka
(Czasami musisz zabić rzeczy, żeby zaimponować znajomym)
Pewnie wyglądałeś jak idiota w tym kapeluszu
(Kiedyś czułem się źle z powodu miażdżenia mrówek)
(Dlaczego, dlaczego, dlaczego, dlaczego, dlaczego umrzeć)
Nie mogę wrócić do tego, że nie rozumiem, ile dla mnie znaczysz
Zamieniam się w tę osobę
Że się bałeś, że się tym okażę
lekarstwo pomiędzy dniami
Jest we mnie coś, co może tylko dawać
Jest w tobie coś, co może tylko dać z siebie wszystko
Kiedy słyszysz moje piosenki, masz to uczucie
A jeśli nie, to co do cholery słyszałeś?
Nie jestem szalony, mam rację
Co masz na myśli? Co do mnie mówią?
Byłem tylko kolejnym ptakiem, którego dotknąłeś
Którego matka nie chce go przyjąć z powrotem
Przepraszam, że źle usłyszałem Twoje teksty
(próbowałem się uśmiechnąć, ale nie było tego na zdjęciu)
Szukałem duszy, której mógłbym sprzedać swoje diabły
(Chciałem tylko spać, a ty mi to odebrałeś)
(Tak, tak, tak, tak, tak, nie lubię, nienawidzę)
Zrobiłeś coś złego?
Czy było coś, co zrobiłeś, za co mógłbym winić?
Myślałam, że jestem otwarta
Myślałem, że jestem intymny, a potem zapytałeś mnie, jak się nazywam
Zanim wyślą łodzie ratunkowe
Nie chcę opuszczać wyspy
Wołając do odległych wybrzeży
Wołanie o różne linie basu
Nie mogę wrócić do tego, że nie rozumiem, ile dla mnie znaczysz
Zamieniam się w tę osobę
Że się bałeś, że się tym stanę
Zrobiłeś coś?
Czy było coś, co zrobiłeś, za co mógłbym winić?
Myślałam, że jestem otwarta
Myślałem, że jestem intymny, a potem zapytałeś mnie, jak się nazywam
zakryj mnie tekst Morgana Wallena
Och, to nie było nic specjalnego
Och, to nie było nic świętego
Tylko trzymane za ręce
I ramiona pocierane
I dotknęły się głosy
W świętej harmonii