Przyklejony

Mamo, nie bądź zazdrosna
Jestem człowiekiem, który doprowadza cię do szału
Kiedy cię całuję, złościsz się
I zrzucasz klej

znaczenie euforii

Mamo, nie bądź zazdrosna
Jestem człowiekiem, który doprowadza cię do szału
Kiedy cię całuję, złościsz się
I zrzucasz klej



Rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj
Poza lepką
Rzuć, rzuć, rzuć, rzuć, rzuć, rzuć (Bryant Myers)
Poza lepką

Dziecko jest potężne
Wstaje, kiedy mnie dotyka
Rozchyla nogi jak motyl
Dotykam jej, a ona staje się mokra



Moja mała je drogo, zabierasz ją tam, Rosa
Butelki w Barbosie
Proszę o wszystkie pozy, a ona je wykonuje
Kochanie, nie bądź zazdrosny
Nie jesteś moją żoną, ale zakuję cię w kajdanki



W mojej dłoni
Jestem w połowie dominikaninem
Jestem tatą, nie z Watykanu

W mojej dłoni
Jestem w połowie dominikaninem
Jestem tatą, nie z Watykanu

Mamo, nie bądź zazdrosna
Jestem człowiekiem, który doprowadza cię do szału
Kiedy cię całuję, złościsz się
I zrzucasz klej

co oznacza powrót na 74

Mamo, nie bądź zazdrosna
Jestem człowiekiem, który doprowadza cię do szału
Kiedy cię całuję, złościsz się
I zrzucasz klej

Rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj
Poza lepką
Rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj
Poza lepką
Rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj
Poza lepką
Rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj
Poza lepką

Stawiam na przegraną psa

Zrzuca klej
Patrzy na mnie i robi się zazdrosna
Wiele kobiet, które mnie chcą, widzi mnie i ślini się

Łapię ją i niszczę jej rzecz
Tak jak ten tatuś ją pieści
To ja doprowadzam ją do szaleństwa; kiedy się wspinam, ona bawi się razem ze mną

Mam wszystkie ruchy
Wrzucam ją do wody do góry nogami, a ona przeprasza
Wiem, że zjadam ją całą
Lubi ciemnoskórych facetów, takich jak kakao

Mamo, nie bądź zazdrosna
Jestem człowiekiem, który doprowadza cię do szału
Kiedy cię całuję, złościsz się
I zrzucasz klej

Mamo, nie bądź zazdrosna
Jestem człowiekiem, który doprowadza cię do szału
Kiedy cię całuję, złościsz się
I zrzucasz klej

Rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj
Poza lepką
Rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj
Poza lepką
Rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj
Poza lepką
Rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj, rzucaj
Poza lepką

ta noc otworzyła mi oczy tekst