Kałasznikow, ona niesie go przewieszonego
Za nim podąża Raptor, stado
Mnóstwo pieniędzy na wszelki wypadek
Przynosi dobrze zamontowane dwukołowe
Rzuć mi kopię, dokąd idziemy?
Za chwilę, szybko tam dotrzemy
Miasto jest wybrukowane, ale ciężarówki są zakurzone
Podpisz, że przychodzą i odchodzą
Z rancza do stolicy
I czysty korytarz wojenny, stary
Firma Pure SM, klucz specjalny
Uch!
Wszyscy spokojni – mówi porucznik
Nie odchodź od radia
Zamaskowany, pikselowany
Wygląda na to, że chłopcy mają jakąś szkołę
Kierując się do mieszkania, wszystko jest spokojne
Około piętnastego roku życia już się zmieniłem
Torba Dior, ta krótka pasuje
A mała paczka nigdy nam nie przeszkadza
Podpisz, że przychodzą i odchodzą
Z rancza do stolicy