Zjawisko zwane Aniołem Internetu
Jest uroczym dowodem tęczy
Odważnej tradycji przepływu światła
Z każdego przejrzystego kompleksu kont
Ta cholernie obrzydliwa rzeczywistość
Zostanie zapomniany przez anioła miłości
To tajemnica każdego dorosłego
Wszystko w porządku, nic już nie jest straszne
Ucieknij od tego SNS
Chodźmy razem zobaczyć morze
Zatrzymaj internet
Naśladowanie zrozumienia
Nic nie wiesz
Co jest smutne?
Co jest samotne? Słyszę to
Brakujących ludzi
Za dużo leczenia ludzi, zapętlenie
Chociaż lubię noc
Trzęsę się samotnie, bo jest zimno
Chociaż znam szczęście
Nie mogę przestać udawać nieszczęśliwej
Bez przegranej z Yasushim, bez wiary i bez pochlebstw
Nieważne, ile wysiłku w to włożę
Piekło jest tuż za rogiem
Nienawidzę tego, już w podziemiach
Zależnie od cholernych okoliczności
Pułapka na hipokrytów, nić chmur
To powinno być takie bolesne
Nie mogę wyłączyć Internetu
Szaleję
Ekstaza biegająca dookoła, roztapiająca mój sen
Ekran zaczyna się rozjaśniać, niepokój nie ustaje
Niech ktoś mnie zabije, nie, nie chcę umierać
Nie chcę widzieć poranka
To niemożliwe, głowa mi pęka
Mimo to idę z tym chaosem jako otaku
Bo mam zamiar znaleźć sceny, które istnieją tylko tutaj
Z przerażającego, chaotycznego Internetu
Nadeszła ta piękna, przypominająca śnieg, trująca fala radiowa
Otrzymałem poradę
Nauczyciel kazał mi wyłączyć internet
W chwili, gdy pomyślałem, że już cię nie widzę, moja klatka piersiowa ścisnęła się
Nawet jeśli rzeczywistość się załamie, myślałam, że wszystko jest w porządku
Pamiętam dzień, w którym po raz pierwszy mnie śledzono
Ciepło, jakie daje akceptacja, gdy widzisz mnie w takim stanie
Szczegóły nie mają już żadnego znaczenia
Internet jest najlepszy. Zobacz
Tryskająca ekstaza, pokazująca słodkie sny, mój sen
Pływanie w elektronicznym morzu wyczuwalnym na wyciągnięcie ręki, internetowy chłopcze
Tańce smutku, gra internetowa w ciemności wystarczającej do rozproszenia
Uśmiechnij się obok siebie, nie zapomnij, internauta, zdecydowanie
Kibonnu skończyło się na pół roku, w wieku Romurekita
Powiedz Moreyashi, OK, zaśmiał się z Hisabisy
Pomaira, to nie Otsu, to kucyk
Fuhinurupo, podnieś to
piątek na morzu posłuchaj kochanych tekstów
Muri Po, ty też, co, znam branżę
Dobra po japońsku, jestem matką pierwszej klasy (śmiała się z Hisabisy)
Kibonnu skończyło się na pół roku, w wieku Romurekita
Powiedz Moreyashi, OK, podnieś
Przez światło przechodzące przez bladoniebieski monitor
Uzdrowienie samotności otaku
Jestem aniołem internetu