W pierwszym wersecie Jakuba, drugim
Napisane jest, aby mieć radość
Kiedy przechodzisz różne testy
Bo stamtąd wyjdę zwycięsko
Zamieniłeś mój lament na taniec
Nie ma już smutku, jest tylko pochwała
Zamieniłeś mój lament na taniec
Nie ma już smutku
Tańczę, tańczę, tańczę, tańczę, tańczę, tańczę
W trakcie
A ja krzyczę, krzyczę, krzyczę, krzyczę, krzyczę, krzyczę
Nie umrę
Chodzę w kółko, w kółko, w kółko, w kółko, w kółko, w kółko
Nie wstydzę się
Jest impreza, impreza, impreza, impreza, impreza
Impreza na pustyni
W pierwszym wersecie Jakuba, drugim
Napisane jest, aby mieć radość
Kiedy przechodzisz różne testy
Bo stamtąd wyjdę zwycięsko
Zamieniłeś mój lament na taniec
Nie ma już smutku, jest tylko pochwała
Zamieniłeś mój lament na taniec
Nie ma już smutku
Tańczę, tańczę, tańczę, tańczę, tańczę, tańczę
W trakcie
A ja krzyczę, krzyczę, krzyczę, krzyczę, krzyczę, krzyczę
Nie umrę
Chodzę w kółko, w kółko, w kółko, w kółko, w kółko, w kółko
Nie wstydzę się
Jest impreza, impreza, impreza, impreza, impreza
Impreza na pustyni
La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la
Nawet jeśli choroba nadejdzie
Dopóki żyję, będę Cię chwalił
Chociaż moje usta chcą milczeć
Dopóki żyję, będę Cię chwalił
Chociaż pustynia chce mnie wysuszyć
Dopóki żyję, będę Cię chwalił
Chociaż drzewo figowe nie kwitnie
Dopóki żyję, będę Cię chwalił
Zamieniłeś mój lament na taniec
Nie ma już smutku, jest tylko pochwała
Zamieniłeś mój lament na taniec
Nie ma już smutku
Tańczę, tańczę, tańczę, tańczę, tańczę, tańczę
W trakcie
A ja krzyczę, krzyczę, krzyczę, krzyczę, krzyczę, krzyczę
Nie umrę
Chodzę w kółko, w kółko, w kółko, w kółko, w kółko, w kółko
Nie wstydzę się
Jest impreza, impreza, impreza, impreza, impreza
Impreza na pustyni
La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la