To straszne, gdy zdajesz sobie sprawę, że odchodzisz
I nie znasz tego bólu
które pozostawiłeś we mnie
Przyjąłeś iluzję
że pewnego dnia będziesz
tylko dla mnie
Och, dla mnie
Wiele się wydarzyło
Długi czas
To były wątpliwości i uraza
że budzimy się, żeby zobaczyć
że się nie kochaliśmy
Nie, już nie, nie kochaliśmy się już
O nie
A teraz jesteś beze mnie
I co mam zrobić z moją miłością?
Ten, który był dla ciebie
I z całym entuzjazmem
Tego jednego dnia, kiedy byłeś
tylko dla mnie
Och, dla mnie
A teraz jesteś beze mnie
I co mam zrobić z moją miłością?
Ten, który był dla ciebie
I z całym entuzjazmem
Tego jednego dnia, kiedy byłeś
tylko dla mnie
Och, dla mnie
Dziś rozumiem, widzę
Że miłość, którą pewnego dnia ci dałem
To nie wypełniło twoich wnętrzności
I dlatego odchodzisz
oddalając się ode mnie
I nie oglądając się za siebie
Wstecz
Ale ja, sercem, zrozumiałem
W czasie, który minął
Że nie było to już dla nas przydatne
Szaleństwo tej miłości
Któregoś dnia tak odszedł
I nigdy nie wrócił
Nie wrócił
A teraz jesteś beze mnie
I co mam zrobić z moją miłością?
Ten, który był dla ciebie
I z całym entuzjazmem
Tego jednego dnia, kiedy byłeś
tylko dla mnie
Och, dla mnie
A teraz jesteś beze mnie
I co mam zrobić z moją miłością?
Ten, który był dla ciebie
I z całym entuzjazmem
Tego jednego dnia, kiedy byłeś
tylko dla mnie
Och, dla mnie