Zniknęła o poranku

Hej dziewczyno, powiedz mi, co dla mnie przygotowałaś
Zamknij za sobą drzwi i pamiętaj, aby wyjść cicho
Po prostu przesuwaj, przesuwaj, zawsze jest miejsce dla trzech osób
Po prostu to udowodnij, udowodnij, padnij na kolana
Biorę klucze, wychodzę za drzwi

Rubikon w wadze piórkowej

Bo widzimy ją tylko wtedy, gdy zachodzi słońce
Ale nie mamy zbyt wiele do powiedzenia
Nie przychodzi tylko wtedy, gdy mnie nie ma
Widzimy ją tylko wtedy, gdy zachodzi słońce
Ale nie mamy zbyt wiele do powiedzenia
Wiem, że wolałbym myśleć, że zamiast tego zostałaby na noc
Już jej nie ma nad ranem



Hej dziewczyno, powiedz mi, kiedy wrócisz po więcej
Tylko jedenaście numerów, koniecznie do mnie zadzwoń
Bo ostatnio, ostatnio, gdzie byłeś?
Och, ostatnio, ostatnio nie wydajesz się taki chętny
Łapiesz klucze i jesteś za drzwiami

Bo widzimy ją tylko wtedy, gdy zachodzi słońce
Ale nie mamy zbyt wiele do powiedzenia
Nie przychodzi tylko wtedy, gdy mnie nie ma
Widzimy ją tylko wtedy, gdy zachodzi słońce
Ale nie mamy zbyt wiele do powiedzenia
Wiem, że wolałabym myśleć, że zamiast tego zostałaby na noc
Już jej nie ma nad ranem



Bo wszyscy mi mówią, że ona nie jest dla mnie odpowiednią dziewczyną
Jednak gdy się nad tym zastanowię, muszę przyznać, że się z tym nie zgadzam
Moja miłość jest nieodwzajemniona, ale walczę o ciebie, żeby tylko zobaczyć
Że ja i ty powinniśmy spróbować trzymać się razem