Po raz kolejny Pearl Jam pokazuje swój talent do tworzenia szczerych i pełnych emocji tekstów, używając potężnych i urzekających bitów, jak w „Scared Of Fear”, utworze otwierającym ich osiemnasty album „Dark Matter”, wydanym w 2024 roku. Pierwsze wersety utworu ujawnij strach narratora przed prawdą: na nic w życiu nie mamy wpływu, chociaż czasami lubimy wierzyć, że mamy („Wszyscy lubimy kontrolę, poddaję się Tobie, kochanie”). Nasuwa to pytania o możliwe popełnione błędy i poczucie braku synchronizacji z ukochaną osobą, ale na te pytania prawie nigdy nie ma jasnej, absolutnej odpowiedzi.
Refren również budzi wątpliwości: nawet jeśli narrator wierzy, że jego ukochana osoba stara się skrzywdzić zarówno siebie, jak i narratora, jak w stwierdzeniu „Myślę, że robisz sobie krzywdę, żeby mnie skrzywdzić”, jak to jest prawdziwe? Czy te działania mogą być wynikiem wewnętrznego konfliktu, bitwy pomiędzy lękami i słabościami? Werset ten przedstawia także dawne życie pary: byli szczęśliwym związkiem, gwiazdami swojego filmu, ale potem wszystko się zmienia i ich partner odchodzi („Wszystko wokół mojej głowy, jakbyś nigdy nie odchodził”).
Dzięki tym pytaniom staje się jasne, że narrator nie jest pewien, kto był odpowiedzialny za zmianę w ich związku. Ale będąc człowiekiem, a czasem dumnym, trudno jest przyznać się do porażki lub odpuścić to, czego chcemy. Narrator, czując to samo, jest rozdarty pomiędzy chęcią naprawienia związku („Och, pozwól mi upaść do twoich stóp”) a naprawieniem własnych błędów, co widać w wersecie „Dlaczego muszę być zmuszony przyznać się do porażki?”
Refren po raz kolejny przywołuje nostalgię za szczęśliwszymi czasami, kiedy para śmiała się, śpiewała i tańczyła razem, kontrastując z obecną rzeczywistością pełną bólu i nieporozumień. Ta dwoistość między szczęśliwą przeszłością a bolesną teraźniejszością jest potężną metaforą kruchości relacji międzyludzkich oraz tego, jak z biegiem czasu mogą się one pogorszyć, czasami wymykając się nam z rąk, a my nie zdajemy sobie sprawy, że sytuacja staje się nie do utrzymania dla jednej lub obu stron.
Wreszcie głosy w głowie narratora nieustannie symbolizują mentalne i emocjonalne zamęt, z jakim się boryka. Zastanawiają się, czy stracili przyjaciela lub partnera, i zastanawiają się, kim się stali. Wydaje się, że nie ma już czasu na naprawienie tego, co zepsute, a te głosy stają się coraz głośniejsze, mimo że narrator nie chce się poddać i stawić czoła rzeczywistości, że ukochana osoba nie wróci. Te wersety ukazują walkę ze strachem przed utratą kogoś, kogo kochasz, i próbę utrzymania nadziei przy życiu, nawet w obliczu bólu i nieprawdopodobieństwa, co nie zawsze jest najlepszą drogą.