Za zakochanie się

Otworzyłem butelkę i upiłem kilka łyków
Bo twoja pamięć nie pozwala mi się uspokoić
Myślałam, żeby cię poszukać, ale tylko o tym pomyślałam
Moja duma jest tak wielka, że ​​nawet związała mi nogi

Pocałowałem twoje zdjęcie, a potem rozbiłem je o podłogę
Bo nie mogę znieść wyobrażania sobie ciebie w ramionach kogoś innego
I nie zdając sobie z tego sprawy, smutek mnie przewrócił
Szkoda, że ​​nie mogę o Tobie zapomnieć, bo tęsknota nie sprawia mi już przyjemności



Za zakochanie się w kimś bezwartościowym
I oddanie wszystkiego niewłaściwej osobie
Nauczenie się tej lekcji kosztowało mnie morze łez
Ale błaganie, szczerze mówiąc, nigdy nie było moją specjalnością

Zakochałem się, moje plany się nie powiodły
Stałem się tchórzem w obliczu wspomnienia, które pozostawiłeś
Chciałbym móc wymazać Cię z mojego umysłu i mojej istoty
Mówią, że to męskie płakać nad kobietą
I to już udowodniłem



Za zakochanie się w kimś bezwartościowym
I oddanie wszystkiego niewłaściwej osobie
Nauczenie się tej lekcji kosztowało mnie morze łez
Ale błaganie, szczerze mówiąc, nigdy nie było moją specjalnością



Zakochałem się, moje plany się nie powiodły
Stałem się tchórzem w obliczu wspomnienia, które pozostawiłeś
Chciałbym móc wymazać Cię z mojego umysłu i mojej istoty
Mówią, że to męskie płakać nad kobietą
I to już udowodniłem