Pachniesz wanilią, kocham cię
Chodź, zatrzymaj mnie jeszcze chwilę
Pozwól mi być z tobą szczery
Mam czas to próbuję
Długo szukałam kogoś, komu mogłabym zaśpiewać.
O tym, kiedy czuję się bezbronny
Chodź, zatrzymaj mnie jeszcze chwilę
Rozpieszczaj mnie przez resztę mojego życia
Chcę wiedzieć, czego chcesz
Płacz za tym, co sprawia, że płaczesz
Bądź muzyką, którą wolisz
I że nigdy nie chcesz mnie zatrzymywać
Chcę wiedzieć, czego chcesz
Płacz za tym, co sprawia, że płaczesz
Bądź muzyką, którą wolisz
I że nigdy nie chcesz mnie zatrzymywać
Rzucanie kopnięć tonących
Nie wiedząc, czy to poskładamy, płyniemy dalej
Dla Ciebie wciąż próbuję, kopię
Podlewaj kwiaty, abyśmy na starość widzieli, jak palimy
Nie boję się do tego przyznać
Odkąd cię pierwszy raz zobaczyłem
Już to widziałem
Bądź dla siebie cały
Bo już wiedziałem, do czego zmierzam
Chcą kupić ziemię i zbudować życie
Bo dzięki tobie wiedziałem
Żebyśmy ty i ja przeszli milę
I zawsze będę chciał wiedzieć, czy wszystko idzie dobrze w twoim dniu.
Jak mija twój dzień?
To się dla mnie w życiu liczy
A jeśli się spóźnimy, to twoja wina, powiedz, że to moja
(Co było moją winą)
Rzucanie kopnięć tonących
Nie wiedząc, czy to poskładamy, płyniemy dalej
Dla Ciebie wciąż próbuję, kopię
Podlewaj kwiaty, abyśmy na starość widzieli, jak palimy
Rzucanie kopnięć tonących
Nie wiedząc, czy to poskładamy, płyniemy dalej
Dla Ciebie wciąż próbuję, kopię
Podlewaj kwiaty, abyśmy na starość widzieli, jak palimy
Długo szukałam kogoś, komu mogłabym zaśpiewać.
O tym, kiedy czuję się bezbronny
Dla Ciebie wciąż próbuję, kopię
Podlewaj kwiaty, abyśmy na starość widzieli, jak palimy
Chcę wiedzieć, czego chcesz
Płacz za tym, co sprawia, że płaczesz
Bądź muzyką, którą wolisz
I nigdy nie chcesz mnie zatrzymywać