Moje miasto

Wyjście na ulice miasta
Gdzie kiedyś marzyłem
Abym mógł rządzić światem
Nic mnie nie powstrzymuje
Cofa mnie w czasie
Kalejdoskop życia
Jak fragmenty mnie samego
Którego nigdy nie widziałem

Tańczyliśmy
W noc, która nigdy się nie skończy
Piliśmy, paliliśmy, kłóciliśmy się
Spadaj jak lawina
I za każdym razem, gdy wracam
pamiętam



To było kiedyś moje miasto
Gdzie nie mieliśmy żadnych ograniczeń
Gdzie noc ukradła dzień
A wydawało mi się, że trwała minuta
To było kiedyś moje miasto
Życie, którym żyłem
A kiedy znów się w tym znajdę, przypominam sobie
To było kiedyś moje miasto

Wracamy do neonów
Wszystkie te znajome widoki
Chyba mam coś we krwi
To sprawiało, że biegałem wysoko
Zostawiłem to wszystko za sobą
Teraz przypominam sobie dlaczego
Musiałem uderzyć o podłogę
Zanim dotknąłem nieba



Tańczyliśmy
W noc, która nigdy się nie skończy
Piliśmy, paliliśmy, kłóciliśmy się
Spadaj jak lawina
I za każdym razem, gdy wracam
pamiętam



To było kiedyś moje miasto
Gdzie nie mieliśmy żadnych ograniczeń
Gdzie noc ukradła dzień
A wydawało mi się, że trwała minuta
To było kiedyś moje miasto
Życie, którym żyłem
A kiedy znów się w tym znajdę, przypominam sobie
To było kiedyś moje miasto

Wyobraź sobie życie w tak kuszącym mieście
Gdzie wszystkie Twoje pragnienia na tym świecie mogą zostać spełnione
Dwadzieścia lat temu nasza czwórka zderzyła się
I nigdy nie możemy być podzieleni
Wyobraź sobie życie w tak kuszącym mieście
Gdzie wszystkie Twoje pragnienia na tym świecie mogą zostać spełnione
Dwadzieścia lat temu nasza czwórka zderzyła się
I nigdy nie możemy być podzieleni

To było kiedyś moje miasto
Gdzie nie mieliśmy żadnych ograniczeń
Gdzie noc ukradła dzień
A wydawało mi się, że trwała minuta
To było kiedyś moje miasto
Życie, którym żyłem
A kiedy znów się w tym znajdę, przypominam sobie
To było kiedyś moje miasto