W obcym kraju
Bawiły się tam stworzenia
Biegnąc ramię w ramię
Prowadzący donikąd, gdzie można się zatrzymać
Wypędzony w wysokie góry
Były zatopione
W głębi miast
Żyję we śnie
Mam ochotę wrócić
Z powrotem gdzie
Nie ma gdzie się zatrzymać
Kiedy ogień wypełnia niebo
Wciąż będę pamiętał ten dzień
Te skały, po których schodzę
Już odeszli od ziemi
Pędząc przez przestrzeń
Budowałem takie budynki
Szedłem obok ciebie
Ich cienie nas rozdzieliły
A teraz robimy to, co robimy
Wypędzony w wysokie góry
Zatopiony w głębi miast
Żyjemy we śnie
Mam ochotę wrócić
Z powrotem gdzie
Nie ma gdzie się zatrzymać