Odkąd przyjechałeś aż tutaj
Zabierz mnie daleko od siebie
Stopniowo roztapiaj moją skórę
Spraw, żebym zobaczył koniec
Przekonaj mnie
Przekonaj mnie
Wyznaj swoją miłość
I zostaw strach za sobą, oddychaj
Wyznaj swoją miłość
Gdy czas ucieka, oddychaj
I rozmawiałem z nocą, żeby nie świtała
Aby móc się nim w pełni cieszyć
I rozmawiałem z Księżycem, żeby nie odszedł
Więc możesz mnie wypić w całości
Więc możesz mnie wypić w całości
Jak ognisko w lecie, kochanie
Wdmuchnij mi powietrze w twarz
Pobaw się ze mną trochę, kochanie
Na kanapie lub w łóżku
Jak ognisko w lecie, kochanie
Wdmuchnij mi powietrze w twarz
Pobaw się ze mną trochę, kochanie
Na kanapie lub w łóżku
W łóżku
Wyznaj swoją miłość
I zostaw strach za sobą, oddychaj
Wyznaj swoją miłość
Gdy czas ucieka, oddychaj
I rozmawiałem z nocą, żeby nie świtała
Aby móc się nim w pełni cieszyć
I rozmawiałem z Księżycem, żeby nie odszedł
Więc możesz mnie wypić w całości
I rozmawiałem z nocą, żeby nie świtała
Aby móc się nim w pełni cieszyć
I rozmawiałem z Księżycem, żeby nie odszedł
Więc możesz mnie wypić w całości
Jak ognisko w lecie, kochanie
Wdmuchnij mi powietrze w twarz
Pobaw się ze mną trochę, kochanie
Na kanapie lub w łóżku
Jak ognisko w lecie, kochanie
Wdmuchnij mi powietrze w twarz
Pobaw się ze mną trochę, kochanie
Na kanapie lub w łóżku
Więc możesz mnie wypić w całości
I rozmawiałem z nocą, żeby nie świtała
(Pobaw się ze mną trochę, kochanie)
I rozmawiałem z Księżycem, żeby nie odszedł
(Pobaw się ze mną trochę, kochanie)
I rozmawiałem
(Pobaw się ze mną trochę, kochanie)
I rozmawiałem z Księżycem, żeby nie odszedł
(Pobaw się ze mną trochę, kochanie)
tekst o pół obrotu