Przyznaję

Tam spojrzałem na twoje zdjęcie na lodówce
Z tej wycieczki, którą odbyliśmy w listopadzie
Uśmiecham się, gdy odkrywam tysiące sposobów, w jakie mnie kochasz
Dziś, jak każdego popołudnia, wyobraziłem sobie Ciebie

Wyznaję, że bardzo za Tobą tęsknię
Aby mi powiedzieć: Wszystko będzie dobrze
Żeby mnie posłuchać z gitarą
Siedząc z filiżanką kawy



Płakałam, bo Twojego głosu nie ma w domu
Śmiałem się, bo kochałeś mnie całym sobą
To mieszanka, która chwyta za duszę
I pęka w każdym zakątku mojej istoty

A jako? Gdybyś był dla mnie wszystkim
A jako?



Noc Bożego Narodzenia staje się coraz zimniejsza
A w kwietniu wszystkie kwiaty opadają
I czuję, że mówisz do mnie każdego dnia, w tysiącu pieśni
Dziś, jak każdego popołudnia, wyobraziłem sobie Ciebie



Wyznaję, że bardzo za Tobą tęsknię
Aby mi powiedzieć: Wszystko będzie dobrze
Żeby mnie posłuchać z gitarą
Siedząc z filiżanką kawy

Płakałam, bo Twojego głosu nie ma w domu
Śmiałem się, bo kochałeś mnie całym sobą
To mieszanka, która chwyta za duszę
I pęka w każdym zakątku mojej istoty

A jako? Gdybyś był dla mnie wszystkim
A jako?

Patrzę w niebo i to nie wystarczy
I Twoje zdjęcia, które mnie oszukują
I utwierdzają mnie w przekonaniu, że dzisiaj zadzwonisz po południu
mnie przywitać

pozytywny umysł

Wyznaję, że bardzo za Tobą tęsknię
Aby mi powiedzieć: Wszystko będzie dobrze
Aby mnie posłuchać z gitarą
Siedząc z filiżanką kawy

Płakałam, bo Twojego głosu nie ma w domu
Śmiałem się, bo kochałeś mnie całym sobą
To mieszanka, która chwyta za duszę
I pęka w każdym zakątku mojej istoty

A jako? Gdybyś był dla mnie wszystkim
A jako?