Aj, Guey, Aj, Guey

1993
Kiedy żyłem bardzo zrelaksowany i bez stresu
Melodię usłyszałem po raz pierwszy
Słucham Snoopa, słucham Cypressa

Zakochałem się w rapie zanim skończyłem 10 lat
24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, byłbym zdumiony
A w wieku 94 lat pisałem już dobrze
I tak rozpocząłbym podróż



Abym nadal żyła każdą mamą
Do dzisiaj, stary, i przyjdź
Podejdź bliżej, chcę ci powiedzieć więcej
Około 1995 roku już zaczynałem grać.

Gdzie była szansa
Bez grosza w kieszeni
I ma dopiero 11 lat
Jak zawsze łamałem kamienie



Od zdecydowanego nosa
Oddany i wytrwały
A jeśli moje życie nagle stanie się gównem
Chodzenie w pogawędce
Rzucam rymami, których nawet nie czujesz



Och, koleś, och, koleś
Więc co z nim zrobimy?
Jeśli chcą mnie rzucić wyzwanie
Cóż, zamierzam je cofnąć

Z moimi wierszami i rymowankami
Sprawię, że zrozumiesz
Pozwól temu szalonemu, chudemu psu
To jest najlepsze w Monterrey

Och, koleś, och, koleś
Więc co z nim zrobimy?
Jeśli chcą mnie rzucić wyzwanie
Cóż, zamierzam je cofnąć

Z moimi wierszami i rymowankami
Sprawię, że zrozumiesz
Pozwól temu szalonemu, chudemu psu
To jest najlepsze w Monterrey

niebiańskie teksty

Zawsze do przodu, uśmiechnięty
I bez strachu przed śmiercią idę spokojnie
Teraz dla 12 lub 13 nagrań
Mój pierwszy singiel w studiu

Meksykańska Kraina razem z moimi kuzynami
Święty Aztek powiedział refren
jakie dobre wspomnienia
Rzeczy, które zrobiliśmy

Dwie lub trzy małe bułeczki
A nawet wideo
Uchwycenie tego to wspaniałe uczucie

Twoje przeżycia w piosence
25 lat z tym uzależnieniem
Co za pieprzone emocje
Pozostań w akcji

A to dopiero początek
Zwróć szczególną uwagę
W wieku 15 lat wygrywał już dotykiem
Może trochę sprawiedliwie

Ale nic nie jest gorsze
Zacząłem opuszczać miasto
Dzięki rapowi
Najpierw pojechałem do Durango
A potem do Guadalajary

Jakie fajne
Na uboczu z towarzyszami
Pomiędzy luksusowymi hotelami
Teibols i przebite opony

Mając 15 lat robił już loda
A w wieku 16 lat nagrywał z Ciężką Artylerią
Jakim przepływem jest moje życie, ta sieć
Jeśli myślisz, że nie jestem prawdziwy

Jestem pewien, że masz się dobrze
Tyle lat, tyle listów
Zapisane w moich notatnikach
W rapie jestem twoim ojcem
I szanujesz swojego ojca

Och, koleś, och, koleś
Więc co z nim zrobimy?
Jeśli chcą mnie rzucić wyzwanie
Cóż, zamierzam je cofnąć

teksty Kendricka o miłości

Z moimi wierszami i rymowankami
Sprawię, że zrozumiesz
Pozwól temu szalonemu, chudemu psu
To jest najlepsze w Monterrey

Och, koleś, och, koleś
Więc co z nim zrobimy?
Jeśli chcą mnie rzucić wyzwanie
Cóż, zamierzam je cofnąć

Z moimi wierszami i rymowankami
Sprawię, że zrozumiesz
Pozwól temu szalonemu, chudemu psu
To jest najlepsze w Monterrey

Ale hej, skoncentrowany
Że historia się jeszcze nie skończyła
Kiedy miałem 17 lat, pojechałem do Santa Catarina
Nagrajmy kilka fajnych piosenek z flagą

A przed ukończeniem 18
Podpisał już kontrakt z wytwórnią płytową
Złota płyta, więcej koncertów
I pieniądze w portfelu

Ranfla i więcej morrita
Także szalone gówno
Dobre czasy, nie zaprzeczam
Pozostają tylko wspomnienia

Pięć albumów, dwanaście lat
Wydawało się, że całe życie
Lot do Kolumbii
Lot do Ekwadoru
Lot do Hiszpanii

I jako rekolekcje dla kantonu
Lot do Gabacho
Tam, w Miami, jak gorąco
Latam do każdej mamy
O rytmie z moim flowem

fabryka osadów

Och, koleś, och, koleś
Więc co z nim zrobimy?
Jeśli chcą mnie rzucić wyzwanie
Cóż, zamierzam je cofnąć

Z moimi wierszami i rymowankami
Sprawię, że zrozumiesz
Pozwól temu szalonemu, chudemu psu
To jest najlepsze w Monterrey

Och, koleś, och, koleś
Więc co z nim zrobimy?
Jeśli chcą mnie rzucić wyzwanie
Cóż, zamierzam je cofnąć

Z moimi wierszami i rymowankami
Sprawię, że zrozumiesz
Pozwól temu szalonemu, chudemu psu
To jest najlepsze w Monterrey

I lecę dalej tym torem
Jeszcze nie skończyłem
Najlepsze jest w zasięgu wzroku
Rok 2014, pierwsza solowa płyta

Teraz nikt mnie nie zatrzymuje
Czuję się artystą
Wierszy i rymów, nagrywanie w L.A.
Styl Malandro, La Raja też

Na platformach nadal jestem królem
Może nie najlepszy na świecie
Ale tak, z Monterrey
Och, stary, OK, będę kontynuować

Kupiłem mały aparat
I dwa inne filmy, które nagrałem
Tekst piosenki „Ten ze snami”.
I Serenada też
I od tego momentu
Zaczęło mi się układać bardzo dobrze

Solo znowu „startował”.
W całym Meksyku z grającą kliką
A gdy klan czekał na coś nowego
Pum, pum, pum, wychodzę z La Durango

I znowu z Jale Machinem
Bezpośrednio do Argentyny
A dla Chile guachin
Dwa, trzy fajne wydarzenia

I pudełko Ching-ching
I to pierdnięcie się nie kończy
Compa, to niekończąca się historia

Och, koleś, och, koleś
Więc co z nim zrobimy?
Jeśli chcą mnie rzucić wyzwanie
Cóż, zamierzam je cofnąć

Z moimi wierszami i rymowankami
Sprawię, że zrozumiesz
Pozwól temu szalonemu, chudemu psu
To jest najlepsze w Monterrey

Och, koleś, och, koleś
Więc co z nim zrobimy?
Jeśli chcą mnie rzucić wyzwanie
Cóż, zamierzam je cofnąć

Z moimi wierszami i rymowankami
Sprawię, że zrozumiesz
Pozwól temu szalonemu, chudemu psu
To jest najlepsze w Monterrey

tekst piosenki Daylight Drake

Wciąż brakuje klanowych zapisów
Ale powiem ci to później.
Kiedy wyjdzie ta piosenka
Pewnie słyszeliście nowość

Czysty ogień, ogień, ogień
Teraz trochę słomek do przecięcia i jak nowe
Haha, DHA
Czyste, pieprzone Clan Records, psie, pierdolić to

Och, koleś, och, koleś
Więc co z nim zrobimy?
Jeśli chcą mnie rzucić wyzwanie
Cóż, zamierzam je cofnąć

Z moimi wierszami i rymowankami
Sprawię, że zrozumiesz
Pozwól temu szalonemu, chudemu psu
To jest najlepsze w Monterrey

Och, koleś, och, koleś
Więc co z nim zrobimy?
Jeśli chcą mnie rzucić wyzwanie
Cóż, zamierzam je cofnąć

Z moimi wierszami i rymowankami
Sprawię, że zrozumiesz
Pozwól temu szalonemu, chudemu psu
To jest najlepsze w Monterrey