Jesteś smutkiem moich oczu
Którzy w milczeniu płaczą za Twoją miłością
Patrzę w lustro i widzę swoją twarz
Czas, w którym cierpiałem za Twoje pożegnanie
Zmuszam cię, żebyś zapomniał o tej myśli
Cóż, zawsze myślę o wczoraj
Wolę spać niż się obudzić
Bardzo mnie boli, że Cię tu nie ma
Jak chciałbym, żebyś żył
Oby Twoje małe oczy nigdy
Nigdy by nie zamknęli
i patrz na nie
Wieczna miłość
I niezapomniany
Prędzej czy później
Będę z tobą
Śledzić
Kochać się nawzajem
Tak bardzo wycierpiałem przez Twoją nieobecność
Od tamtego dnia aż do dzisiaj nie jestem szczęśliwy
I chociaż sumienie mam czyste
Wiem, że mogłem zrobić dla ciebie więcej
Żyję w mrocznej samotności
Ta sama samotność twojego grobu
Jesteś miłością, którą mam
Najsmutniejsze wspomnienie Acapulco
Jak chciałbym, żebyś żył
Oby Twoje małe oczy nigdy
Nigdy by nie zamknęli
i patrz na nie
Wieczna miłość
I niezapomniany
Prędzej czy później
Będę z tobą
Śledzić
Kochać się nawzajem
Wieczna miłość (wieczna)
Wieczny (wieczny)
Wieczna miłość (wieczna)
Och, wieczny (wieczny)